Operacja kolana kotki Dorotki

W życiu kotki Dorotki wydarzyło się coś trudnego dla kota. Ma zerwane wiązadła kolanowe.

Fakt, że ze skakania na razie musi zrezygnować jest dla niej nie tak smutny, jak koszt operacji, żeby w ogóle mogła chodzić.

Kotka została znaleziona, gdy próbowała iść, ale widać było, że ma z tym poważny problem. Zrobione badania i prześwietlenia wykluczyły złamanie. Okazało się jednak, że uszkodzenia są poważne i bez operacji się nie obędzie.

Operacja odkryła dodatkowo uszkodzone trzeszczki.

Kotka Dorotka na tę chwilę mieszka w domu tymczasowym u Ani i Michała. Jest izolowana w klatce, aby spokojnie rana się goiła. Nadal każdy ruch powoduje ból. Kotka dostaje leki aby wszystko szybko goiło się.

Najbliższe pól roku może zapomnieć o chodzeniu po schodach i szafkach.

Kotka Dorotka za tydzień będzie miała zdjęte szwy i wtedy trzeba zapłacić za fakturę.

Wiemy, że to niewiele czasu, ale takie są prawa rynku. Lecznica w której był robiony zabieg nie kredytuje leczenia.

Dlatego prosimy o pomoc! Tydzień zbiórki dla kotki Dorotki rusza!