Feluś prosi Cię o życie!

Historia jak każda inna. Lato, szum fal, mewy unoszące się w niebo, żar z nieba, tłum wczasowiczów, gdzieś pomiędzy nimi Ty, gdzieś pomiędzy Wami on - Feluś. Pstryk. Robisz zdjęcia, inni też robią. Telefony w rękach, nagrywanie włączone, śmiech dzieci, radość rodziców, niczym niezmącona wakacyjna beztroska.

Pstryk. Robisz ostatnie zdjęcie, bo prosi Cię o to jakaś rodzina, tulą się do małego kucyka, głaszczą jego grzywę, szybko usuwają się z miejsca, bo podchodzi ktoś inny. Pstryk. Zdjęciom nie ma końca, ludzie przychodzą i odchodzą, kucyk stoi i zabawia tłum. Jest jak bohater, w samym centrum wydarzeń, każdy chce z nim zdjęcie, każdy chce go dotknąć. Ot, taka atrakcja wakacji, którą później długo się wspomina. Pstryk, robisz zdjęcie i odchodzisz. Bo z dala pachną gofry, bo otwarli nową knajpkę tuż przy plaży. Bo trwają wakacje, a ten kucyk jutro też tam będzie.

Będzie też za rok, wiesz, bo wracasz tu każdego roku i pamiętasz jego bujną grzywę. Wiesz, że zawsze kiedy pójdziesz w tamto miejsce, on będzie. Będzie czekał. Pstryk. Wspomnienia przewijają się jak migawki. Widzisz kucyka, atrakcję, bez której dzieci nie wyobrażają sobie wakacji. Pstryk. Widzisz kucyka, który stoi tam co wakacje, pośród szumu fal i gorącego piasku. Pstryk. Widzisz kucyka, który dzielnie pracuje każdego dnia, żeby zapewnić dochód swojemu panu. Pstryk. Widzisz małego, kochanego kucyka, którego do dzisiaj bardzo dobrze pamiętasz. Pstryk. Świat jest pełen takich kucyków. Mieszkają później w twoich wspomnieniach, we wspomnieniach twoich dzieci i na zdjęciach w rodzinnych albumach.

Historia jak każda inna. Szum drzew, zapach świeżego powietrza, Feluś od zawsze pracuje z dziećmi. Dzieci jak bohaterowie, same dobierają odpowiednie szczotki, pielęgnują go, zaglądają mu w oczy, a jego puchate futerko zachęca do przytulania. Feluś jest przyjaźnie nastawiony, cierpliwy, łagodny, pojętny, godny zaufania, nielękliwy. Zajęcia z Felusiem znacząco wpływają na sferę psychospołeczną dzieci, motywują je do współpracy, umożliwiają bezpośredni kontakt z przyrodą i jej wielozmysłowe doświadczanie. Patrzysz, jak w dzieciach rodzi się współczucie, bo kucyk źle się czuje, a one pytają, czy mogą na nim jeździć, czy go nic nie boli. Pstryk. To piękne. Przyglądasz się, jak dzieci stają się bardziej elastyczne, rozluźniają swoje często napięte mięśnie, pobudzają całe ciało do aktywności. Pstryk. Kolejne doświadczenie do zapamiętania. Feluś pomaga dzieciom, jest przy nich, jest ich przyjacielem, jest ich nadzieją na lepsze jutro. Świat jest pełen takich kucyków.

Ale Feluś jest tylko jeden, jedyny, wyjątkowy.

Historia jak każda inna. I nagle wszystko to przestaje mieć znaczenie. Pstryk. Przemija w ułamku sekundy, nim zdążysz mrugnąć, nim zdążysz zrobić zdjęcie. Wszystko mija, wszystko znika, wszystko bez znaczenia. Nagle zostają tylko zdjęcia, tylko wspomnienia i tylko cisza. Dla Felusia czas się nie zatrzymał, bo i dlaczego. Dla Felusia nie ma już pracy, to i on sam stał się bezużyteczny. Grzywa stała się mniej puszysta, iskierki w oczach przygasły. Pstryk. Już nikt nie robi Felusiowi zdjęć, już nikt nie jeździ na jego grzbiecie, już nikt nie wypatruje go na wakacjach. Dla Felusia czas się skończył. Feluś już to wie. Historia jak każda inna. Takich kucyków jak Feluś jest na tym świecie wiele. Takich historii, jak Felusia też. Ale każda ma inne zakończenie. Jak zakończy się historia Felusia zależy teraz od Was. Czy wesprzecie go teraz, kiedy najbardziej tego potrzebuje? Kiedyś to on był dla ludzi wsparciem, a dzisiaj sam potrzebuje go od ludzi. Nie możemy pozwolić, aby została po nim tylko stara, zakurzona fotografia w albumie i kilka wakacyjnych wspomnień, prawda?

Feluś ma czas do 8 września. Do tego dnia musimy zapłacić za jego życie oraz opłacić transport. Potrzebne są również fundusze dla opiekę weterynarza, kowala i utrzymanie Felusia do momentu gdy znajdzie swego wirtualnego opiekuna. Kwota zbiórki to wykup, koszt transportu oraz półroczne utrzymanie. Pomożesz ocalić jego kucykowy świat?