Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Punia umarła, nie znalazła nigdy domu na stałe.
Na szczęście ostatnie chwile spędziła kochana, nie w schronisku.
Dziękujemy wszystkim którzy wsparli Punię i załączamy fakturę za jej ostatnią wizytę u lekarza.
Prawie całe życie, kilkanaście lat, Punia spędziła w schronisku, które nie tak dawno zamieniła na dom tymczasowy, żeby zapewnić jej niezbędną opiekę. A ostatnio trapią sunię problemy zdrowotne.
Bardzo schudła, często przytajają się zaburzenia trawienia, pije bardzo dużo wody i ogromnie dużo oddaje potem moczu.
Do lecznicy weterynaryjnej już wydeptała ścieżki. Lekarz stara się zdiagnozować przyczynę i po kolei wyklucza nasuwające się schorzenia. Teraz przed nami diagnostyka w kierunku choroby Cushinga. Koszt tego badania jest wysoki, przez drogie medykamenty niezbędne do zastosowania.
Na co dzień Punia dostaje specjalistyczną karmę o niskiej zawartości tłuszczu (jeszcze problemy z trzustką) oraz kilka leków, które wspierają wchłanianie i ograniczają zaburzenia pracy jelit. Zapytacie może, czy warto tak usilnie leczyć starego, bezdomnego psa, którego nikt nie chce?
Taak! Punia w domu tymczasowym jakby odmłodniała, nabrała radości życia, ma świetny apetyt i bardzo sobie cieni swój zaciszny kącik z posłankiem. Pozwólmy jej jeszcze nacieszyć się tym wszystkim, w zdrowiu. Bardzo prosimy o pomoc w sfinansowaniu leków, diagnostyki i specjalistycznej karmy.
Laden...