Latami cierpiały w milczeniu - koty z Dąbrówki błagają o pomoc

Kilka dni temu otrzymaliśmy alarmującą wiadomość, że we wsi Dąbrówka pod Radomskiem na posesji starszej kobiety żyje stado chorych lub bardzo chorych kotów.

Gdy zajechaliśmy na miejsce naszym oczom przedstawił się widok dramatyczny! Starsza pani ma ponad 70 lat, sama jest bardzo schorowana, a jej koty żyją i rozmnażają się na dworze. Większość ma lejący się z nosa koci katar, potwornie zaropiałe oczy, wszystkie mają świerzba usznego, są zarobaczone, zapchlone i w kiepskiej kondycji.

Podczas interwencji doliczyliśmy się 17 kotów, które w mrozy śpią w stercie drewna oraz w dziurawej komórce. Oprócz kotów dorosłych są też 4 – 5 miesięczne maluchy. Kotki są bojaźliwe, ale wzięte na ręce powoli oswajają się.

Na naszą prośbę udało się starszej pani wyłapać kilka kotów w najcięższym stanie i zamknąć w niezamieszkałym pokoju. Jest tam 11 dorosłych kotów, dwie kotki do sterylizacji oraz bardzo chora matka 4 kociąt.

Bardzo chcemy pomóc tym zwierzętom! Pragniemy je wyleczyć, odpchlić i wysterylizować, a potem szukać domów. Ale do tego bardzo potrzebujemy Waszej pomocy i Waszego wsparcia! Na chwilę obecną już jedna kotka pojechała do sterylizacji.

Rozpoczęliśmy też leczenie najbardziej chorych zwierząt. Na dworze pozostało jeszcze kilka kotów oraz bardzo chory kocurek, którego nie udało nam się złapać. 

Bardzo potrzebna jest karma i żwirek dla tych kotów. Potrzebne są też domy! Bardzo prosimy – pomóżcie! Będziemy wdzięczni za każdy grosz. Dziękujemy.