Łatek stracił dom i trafił do kojca - pomóż odmienić jego los!

Łatek wiódł szczęśliwe życie u boku ukochanego pana, który bardziej niż o siebie dbał o Łatka. Był lepiej zadbany niż w niejednym dobrym domu, choć jego pan miał problemy, nie radził sobie z życiem i nadużywał alkoholu, mimo to łatek zawsze chodził czysty i najedzony był dla swego pana całym światem, a jego pan był całym światem Łatka. Byli razem szczęśliwi, razem stawiali czoła światu.

Łatek, żyjąc ze swym panem, nauczył się wszystkiego, czego powinien nauczyć się psiak żyjący w domu w mieście, zachowywał czystość, chodził na smyczy, nauczył się kochać wszystkich ludzi, a także nie wykazywał agresji do innych piesków, a nawet kotków! Sąsiedzi bardzo go lubili.

Niestety gdy zabrakło pana, który ciężko zachorował, zabrakło też dobrej duszy, która zaopiekowałaby się Łatkiem. Łatek z dnia na dzień został całkiem sam, opuściła go najbardziej mu życzliwa osoba. Jak piesku wytłumaczyć, że pan już nie wróci? Jak ma zrozumieć, że jego życie odmieni się o 180 stopni i to wcale nie w tym dobrym kierunku?

Serce bolało każdego na wieści, że Łatek musi trafić do kojca. Nikt jednak nie zaoferował mu pomocy. Choć telefony dzwoniły, każdy chciał pieska do 10 kg, nikt nie mógł pomóc pieskowi troszkę większemu. Ciężko się z tym pogodzić nam, a co dopiero musi czuć Łatek?

Z domu, ciepłego i bezpiecznego, z miękkiej kanapy trafił do kojca, do budy. Bez swego przyjaciela, bez nikogo. Został całkiem Sam. Jego serce pękło na milion kawałków

Czy świat o nim zapomni tylko dlatego, że nie jest małym kundelkiem? Mamy nadzieję, że NIE! Że jak tylko uda nam się uzbierać na jego kastrację równie szybko znajdzie dom co go stracił. Że nam pomożecie i w zbiórce i w szukaniu domku!

Łatek czeka na kochających ludzi! Kontakt: Marta - 516 764 748. Warszawa i okolice, ale adopcja jest możliwa w całej Polsce.