Podarujmy życie Łatce - nieudanemu prezentowi...

Śliczna... i niepotrzebna... nietrafionego prezentu trzeba się pozbyć szybko i bez wysiłku. Kucynka była prezentem urodzinowym dla córki od taty - rolnika, ale szybko się znudziła i zaczęła przeszkadzać.

Okazało się że trzeba się nią codziennie opiekować, karmić, poić, czesać, znaleźć czas i chęci. A do tego Łatka nie zachowuje się i  nie wygląda jak te wszystkie kucyki z telewizji. Bywa humorzasta, lękliwa, nieposłuszna... Szkoda słów, handlarz zabierze w jednym transporcie z bydłem i po problemie😢

Proszę gorąco, podarujmy jej życie! takie normalne, bez ,,zwrotu towaru". Już wiele razy obiecywałam sobie, że nie wezmę już więcej koni, sytuacja finansowa jest coraz trudniejsza, naprawdę przeogromne wydatki, dużo pracy, tej codziennej, ale też i leczenia, trafiają do mnie konie chore, zaniedbane, skazańcy.

Ale kiedy usłyszałam historię Łatki... Koszt życia kucyczki to 4500 zł plus wstępne badania, wyrobienie dokumentów (nie ma ich), odrobaczanie, szczepienie i transport do nowego domu.🙏