Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Kochani - bardzo, bardzo dziękujemy za okazaną pomoc. Dzięki Wam mogliśmy pokryć całkowity koszt diagnostyki i leczenia koteczki, wysterylizować ją, przetestować pod kątem białaczki i zaszczepić. Stan zdrowia Lenki w chwili obecnej nie wymaga już kontroli weterynaryjnej. Lenka odzyskała wzrok, jednak okazało się że nie słyszy.
I mimo tego, że jest głucha, a jej główka nadal delikatnie się chwieje, to Lenka radzi sobie fantastycznie. Nie ma żadnych problemów ze wskakiwaniem na łóżko, fotele a nawet szafki. Pięknie je i kuwetuje.
Lenka ma ujemny test białaczkowy, jest zaszczepiona na choroby wirusowe. Świetnie dogaduje się z innymi kotami.
W domu tymczasowym fundacji oczekuje na adopcję.
Lenka to trójkolorowa koteczka w wieku około 4 miesięcy. Pod opiekę Fundacji dla bezdomnych zwierząt z Rzeszowa, trafiła w sobotę tj. 28 listopada 2015 roku. Została znaleziona w okolicach ulicy Olbrachta w Rzeszowie.
Koteczka zabrana została z posesji ludzi, którzy nie są jej właścicielami. Zauważona została przez przypadek w opuszczonej psiej budzie. Leżała prawie nieruchomo, widzialne były dziwne tiki nerwowe. W lecznicy, po zbadaniu koteczki, stwierdzono uraz głowy. Wszystko wskazuje na to, iż koteczka została potrącona przez samochód, doznając urazu. Jest bardzo wychudzona więc łatwo było stwierdzić, że pozostałe kości są całe, niepołamane.
Koteczka w chwili obecnej nie jest w stanie utrzymać równowagi. Za każdym razem kiedy próbuje wstać, zaraz się przewraca. Głowa jej się trzęsie, ale choć ma małe problemy z jedzeniem, to jakoś powoli udaje jej się zjeść swoją porcję. To dobrze, gdyz koeczka potzrebuje teraz dużo siły by walczyć. Niestety dziś stwierdziliśmy, że kicia nie widzi. Błądzi oczami szukając czegoś wzrokiem, ale nie zatrzymuje oczu na żadnym przedmiocie. Kiedy coś szeleści ona odwraca głowę, ale nie widzi pokazanej jej rzeczy.
Lenka jest kotkiem nieco wycofanym, przestraszonym. Ale kiedy już weźmie się ją na ręce ufnie tuli się do człowieka. Być może wynika to właśnie z niedowidzenia, a przez to strachu przed nieznanym i niespodziewanym. Bardzo prosimy o pomoc w dalszym leczeniu i rehabilitacji Lenki. Kicia wymaga stałej kontroli weterynaryjnej, obserwacji i podawania karm rekonwalescencyjnych. Przed nią trudny okres, ale wierzymy, że wszystko przebiegnie pomyślnie i Lenka będzie gotowa by znaleźc swój nowy, wymarzony, kochający pomimo wszystko Dom. Będziemy wdzięczni za każdą złotówkę. Dziękujemy.
Laden...