Pomóżcie! Ratujcie!

Ratujcie! Pomóżcie! Internet aż huczał od tego, aby ktoś pomógł suni, która oszczeniła się pod gołym niebem, a za schronienie dla maluchów i siebie wybrała krzaki.

Wszystko pięknie, prawie pięknie... Wtedy wiele osób oferowało pomoc, szczenięta szczęśliwie znalazły domy, ale Lusia... 😢 Wiecie co jest najgorsze? To było w październiku 2018 roku. Tak, tyle czasu Luna czeka na dom. Czeka też na każdą formę wsparcia. Czas ucieka, jest już dawno gotowa, by zostać czyjąś przyjaciółką. Przykro to pisać, ale przez czas, który Lusia spędza w domu tymczasowym, pomoc mogłoby uzyskać kilkanaście, a może nawet kilkadziesiąt psów, dla których zwyczajne nie mamy miejsca.

Będziemy wdzięczni za udostępnianie postu o losie Lusi, a także za każdy grosik przekazany na jej utrzymanie. Lusia jest wysterylizowana, zaszczepiona, zabezpieczona przeciwko pasożytom wewnętrznym i zewnętrznym oraz oznakowana mikroczipem. Od 2018 roku sunia jest regularnie szczepiona, odrobaczana, je karmę jakości super premium. Lusia mieszka razem z psami i kotami, nie wadzi nikomu. Jest wycofanym, ale bardzo łagodnym i mało absorbującym psem.