Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Majka jest po zabiegu usunięcia kamienia z pęcherza moczowego, doszła już do siebie po operacji. Zmieniła dom tymczasowy i na ten moment wszystko układa się dobrze. Dziękujemy za pomoc!
Majka, nasza gwiazdeczka, została uratowana z opuszczonego gospodarstwa. Ciężko było ją złapać, temperatura grubo na minusie, ale ostatecznie się udało. Przeszła oczywiście podstawowy przegląd weterynaryjny, została odrobaczona, zaszczepiona, i w późniejszej kolejności wysterylizowana.
W zasadzie to Majka nie była planowanym kociastym w stadzie... Otrzymałyśmy zgłoszenie o psach na posesji, na której nikt nie mieszkał. Ktoś z rodziny przyjeżdżał co kilka dni rzucić coś psom. Majka została uratowana " gratisowo". Udało się zorganizować dom tymczasowy dla niej, wydawałoby się, że szybko wyadoptujemy Majeczkę ze względu na jej urodę. Niestety, po krótkim czasie dziewczyna, która się nią opiekowała, zgłosiła nam, że Majka siusia poza kuwetę...
No to zaczynamy szukać przyczyny: dodatkowa kuweta, zmiana żwirków, kontrola układu moczowego, niestety zapalenie. Odpowiednie leki, kontrola i sytuacja wróciła do normy. Po jakimś czasie Majka znów zaczęła posikiwać w różnych miejscach... Pomyślałyśmy, że to samo, ale wyniki wykluczyły infekcje pęcherza. Zaczęliśmy podejrzewać, iż dzieje się to na tle stresowym, chociaż była jedynaczką, opiekunka prowadziła spokojny tryb życia. Zastosowałyśmy obróżkę, jednak wyciszającą, może akurat jakaś wrażliwa dziewczyna. Na jakiś czas siki zniknęły.
Nastąpiła zmiana domu tymczasowego, na początku wszystko było ok, mimo dodatkowego towarzystwa, już nie była jedynaczką :) Znów pojawił sie problem, podejrzewałyśmy, że to stres związany z nową sytuacją, otoczeniem i jeszcze dodatkowy kot.
Najpierw była próba z tabletkami Zylkene, po tygodniu siki się pojawiły, następnie weterynarz zalecił obróżkę z feromonami - ten sam efekt. Jednocześnie Majka trafiła do weterynarza, żeby zbadać mocz, zrobiono przy okazji USG - w pęcherzu ma coś, co ma 2 cm średnicy!
Szybko podjęłyśmy decyzje o operacji, prawdopodobnie to jest odpowiedź na to, że Majka sika czasami w kanapę czy wannę. Majka musi odczuwać duży dyskomfort, prawdopodobnie ją to drażni, stąd toaleta jest wszędzie. Kicia jest troszkę otyła, więc musimy poprosić o narkozę wziewną, dla jej bezpieczeństwa.
Koszt samej operacji to 400-500 zł +10 0zł narkoza wziewna = 600 zł
Gdyby się uzbierała pełna kwota to zapłacimy za obróżke i felywaya, bo faktury jeszcze nieopłacone :( Operacja 29.10., prosimy trzymać kciuki, aby to coś było polipem, lub kamieniem. Jednocześnie błagamy o pomoc w spłacie kwoty za operację.
Laden...