Maluszki Pampuszki zbierają na szczepienie ❤️

Trójka kociąt urodzona bezdomnie na podsuwalskiej wsi. Matka przeganiana przez złych ludzi. Próbowano jej zagrodzić dostęp do kociąt. 

Dobrzy ludzie zareagowali, próbowali uruchomić gminę w celu ochrony kociąt, niestety bezskutecznie, bo podobno koty to "szkodniki". Poproszono nas o pomoc. Całe stado z tego miejsca wykastrowaliśmy z pomocą miejscowej kobiety, która szukała dla nich pomocy. Kociaki przez ponad miesiąc doglądała i socjalizowała, bo niestety mama jest zdziczała i kociaki też by takie były. Z góry wiedzieliśmy, że kociaki będzie trzeba zabrać, gdy tylko zaczną jeść, a mamusię również wykastrować. 

Mama kociąt:

Tak się stało. Kociaki są już u nas, a kotka w miejscu bytowania, doglądana i karmiona przez Panią Ewę, tak jak reszta stada. 

Pani Ewa ma ciężki kawał chleba do zgryzienia, bo ludzie ją szkalują i nachodzą tylko dlatego, że karmi koty. Nie widzieli jednak problemy jak koty chodziły chore, głodne i się rozmnażały. Polska wieś....

W tym momencie musimy odrobaczyć kociaki (kilkukrotnie), a następnie zaszczepić. Prosimy o wsparcie finansowe na ten cel ❤️