Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Hej moi darczyńcy! Dziękuję za uratowanie mi życia... Niestety moja siostra nie przeżyła. Ale chociaż nie cierpiała.
Wiecie co? Mam cudną rodzinkę i nowego kociego tatę.
On się mną zajął od pierwszych dni.
Ja chyba śnię.
Mam cudowne życie i nieczego więcej mi nie potrzeba!
Szczęścia Wam życzę. Niech dobro wróci do Was!
DZIĘKUJEMY!!!
ANIMALSI Z Gorzowa
Z WAMI MOŻEMY ZMIENIAĆ ŚWIAT!!!
Cóż można napisać, gdy smutek jest w sercu. Zaczyna się bowiem "sezon" koci.
Co dnia będą teraz dzwoniły telefony o tragediach kocich dzieci. Pomimo ogromu sterylizacji bezdomnych kotek, które wykonujemy w naszej okolicy przez cały rok te kocie nieszczęścia będą nieuniknione. Cały rok nasze Inspektorki każdego dnia wyłapują dzikie koty do zabiegu, żeby nie rodziły... To ogrom naszej pracy, której nie widać może na fb. Trudna misja, często niezrozumiana i nie tak spektakularna. A jest tak potrzebna. Wiemy też, że nie jesteśmy w stanie pomóc wszystkim kotkom. Wielu ludzi beztrosko sobie rozmnaża nie widząc skali cierpienia. I taki to mamy dzisiaj obraz...
Często dzwoni telefon taki jak dzisiaj. Koty zamieszkały w krzakach i są problemem i przeszkodą...
Bo nie wszyscy widzą kocie dzieci. Nie wszyscy widzą przerażenie, głód, strach, samotność i cierpienie. Co widzą? Problem! "Nie chcemy tu kotów... Zabierzcie je - od tego jesteście" - słyszymy.
"Nie zgadzamy się na budkę. Nie zgadzamy się na sterylizacje. Nie będziemy karmić. Niech odejdą... Chcemy tu siedzieć w ogródku w spokoju. Ludzie mają prawo do życia".
A one?
Więc zabraliśmy dziś dwa małe kotki, które były wychłodzone, zaziębione i głodne... Zapewne matka je przenosiła z jakiegoś niebezpiecznego miejsca. Niestety miejsce, które wybrała było fatalne. Zaniosła w krzaki przy ruchliwej ulicy obok ludzi, którzy ich nie chcą... Prosimy o pomoc w opłaceniu leczenia i odkarmienia mlekiem. Kotki zostały w klinice całodobowej. Nie mamy ich gdzie zabrać... Nasze domy są pełne kocich tragedii... I nie są z gumy.
Postaramy się z całych sił wysterylizować matkę i postawić jej budkę. Postaramy się znaleźć im bezpieczny dom... Pomożecie?
Laden...