Miot B walczy o życie

Nie ukrywam - jest źle.

Miot B/2018 nie może przezwyciężyć choroby.
Zmiana antybiotyku ogólnego, zestaw kropli do oczu, a one ciągle wyglądają, jak pierwszego dnia. Mam podejrzenie, że oczy zostały zainfekowane jeszcze zanim zdążyły się otworzyć, co w efekcie spowodowało, że nie otworzyły się wcale.

Katar uniemożliwia maluchom samodzielne ssanie, więc są karmione sondą. Mimo to słabo przybierają na wadze - ważą ok. 250g. Siedzą w inkubatorze, więc przynajmniej temperaturę mają stałą.

Wierzę, że jedyne co możemy robić, to starać się dla tych konkretnych, które w taki, czy inny sposób wchodzą w zakres naszej percepcji.
Nie zbawiam świata - zajmuję się tymi, którymi jestem w stanie się zająć. Możecie mi w tym pomóc.