Ratujmy Miśka!

To jest Misiek, a może wcale nie? Pseudo właściciele Miśka chyba sami nie wiedzieli, jak ma na imię ich pies, ani tym bardziej ile ma lat...

Właściciele Miśka poprosili o pomoc w eutanazji psa❗️Jak wszyscy wiemy, eutanazja na życzenie jest niezgodna z prawem, dlatego pies został odebrany właścicielom i przewieziony do kliniki weterynaryjnej, gdzie spędził dwa dni. Misiek przeszedł gruntowne badania, i niestety ich wynik jest bardzo przygnębiający 😞 Misiek jest skrajnie odwodniony i zagłodzony, wyniki badań wręcz fatalne, parametry jak przy chorobach nowotworowych ❗️ Pies po przyjeździe do kliniki nie był w stanie ustać na łapach, był apatyczny, słabo reagował na bodźce.

Nawet my nie wiedzieliśmy co mamy powiedzieć kiedy odbieraliśmy Miśka z kliniki, dawno nie widzieliśmy psa w takim stanie. Obecnie Misiek jest pod naszą opieką, wymaga cały czas kontroli weterynaryjnej i dalszej diagnostyki, ale przede wszystkim - spokoju, odżywienia i odpoczynku. Staramy się mu to zapewnić, dalsze badania będą możliwe jak tylko psiak dojdzie trochę do formy.

Na obecną chwilę nie jesteśmy w stanie powiedzieć, jaki będzie dalszy los Miśka, czy pies przeżyje... Mamy jednak nadzieję, że uda nam się uratować biedaka i zapewnić mu lepsze życie. Jedno wiemy na pewno - nie poddamy się i walczyć będziemy do końca❤️

Historię naszych działań możecie śledzić na naszym profilu, będziemy na bieżąco informować o stanie zdrowia Miśka.

Toruńskie Towarzystwo Ochrony Praw Zwierząt