Na leczenie i utrzymanie Psotki

Śmierć samotnego opiekuna to zawsze dramat zwierząt... Maleńką sunię Psotkę spotkał taki dramat. Sunia kilka dni czuwała przy zwłokach swojego ukochanego Pana, zanim ktoś się zorientował, co się stało.

Psotka ma 10 lat, jest malutka - waży 8 kg. Postanowiliśmy jej pomóc, by nie trafiła do schroniska. Schronisko, do którego trafiają zwierzęta z Ostrowca, nie ma wolontariatu i psina z kanapy trafiłaby prosto do zimnego kojca. Psotka była w rozpaczy, nie chciała jeść, musieliśmy szybko działać. Znalazł się dom tymczasowy chętny pomóc Suni. Kiedy zabieraliśmy Psotkę okazało się, że ma ogromnego guza na sutku. Sunia nie była sterylizowana, nie udało się nam dowiedzieć, czy była szczepiona. Tym wszystkim musieliśmy się zająć. Ale najbardziej przeraził nas jej guz na sutku.

Weterynarz postanowił działać natychmiast. Psotka jest już po sterylce, guz został usunięty i wysłany do badania histopatologicznego. Bardzo prosimy w opłaceniu faktury, to 585 zł. Resztę pieniążków przeznaczymy na zakup karmy.