Kocie niemowlaki potrzebują naszej pomocy.

Zaczął się sezon zdawania egzaminów z człowieczeństwa. Niestety, nie wszyscy ten egzamin zaliczają, a my zbieramy pokłosie tych oblanych egzaminów... i próbujemy ratować.

Kocie maluszki, kocie niemowlaki - porzucone w kartonie przy śmietniku, podrzucone w reklamówce przez płot na podwórko, rodzinka zamknięta w piwnicy i interwencyjnie odebrana... Można wyliczać... i wyliczać... ale my musimy maluchy wykarmić, bo kocia mamka nie daje rady.

Mamcia Ama z 3 4-tygodniowymi kociakami przyjęła jeszcze 2, ok. 5-dniowe maluszki. Robi, co może, ale musimy dokarmiać niemowlaczki, bo starszaki rosną i są wyjątkowo żarłoczne.

4 kociaczki ok. 8-dniowe, w reklamówce "sprezentowane" przez płot, są dokarmiane w Stacyjce; regularnie co 2 godziny - dzień i noc, jak trzeba.

Bardzo prosimy w imieniu tych malców, skazanych na pewną śmierć z głodu i wyziębienia. Potrzebna karma, która pozwoli je wykarmić oraz nakarmić i wzmocnić mamcię Amę, żeby podołała i miała siły naprawić ludzką podłość...

Zbieramy na karmy dla naszej gromadki: Baby Pate, Animonda Kitten, suche RC Baby Cat &Mother i RC Kitten; zbieramy na utrzymanie w domach tymczaswoych oraz na sterylizację mamci Amy, która już nie wróci do tej piwnicy, z której ją wyrzucono... Znajdziemy dom tym bursztynowym oczkom...

Ale teraz prosimy o pomoc, bo razem możemy to zrobić - pomóc tym, którzy o pomoc sami nie poproszą.