Na ratunek Dino

Dino jest z nami od 2017 roku, kiedy to został wyciągnięty z przechowalni dla psów, gdzie nie czuł się dobrze. Gdy był przez nas zabierany powiedziano nam, że długo nam nie pożyję... a mamy 2022 rok. Ze względu na wiek zrobiliśmy mu badanie krwi, wyszły dobrze więc nie mieliśmy czym się martwić.

Jednak w tą środę (30.03.2022) nagle Dino zaniemógł. Nie miał siły wstać, chodzić. Od razu pojechaliśmy do weterynarza. Pobraliśmy krew i dostał kroplówkę. Wyniki pokazały, że mamy problem z nerkami, trzustką i tarczycą...

Nie chcemy się poddać więc działamy, zakupiliśmy leki, dwa razy w tygodniu będzie kroplówka. Oczywiście koszty są ogromne. Za trzy poniższe leki wyszło 155 zł, wczorajsza wizyta 210 zł. Do tego dochodzą kroplówki, specjalna karma i ponownie badanie krwi. Mamy nadzieję, że wyniki się poprawią i Dino będzie mógł jeszcze cieszyć się spacerami, wygrzewaniem na słońcu, smakołykami.

Prosimy o wsparcie dla naszego staruszka Dino, bo bez Was nie damy rady podołać tak ogromnym kosztom...