Nie pozwólmy na ich śmierć!

Bardzo chcemy pomagać i przyjmować pod swoje skrzydła kolejne zwierzęta, które bez naszej pomocy skazywane są na pewną śmierć.

Dość często w cierpieniu, gdyż ich dotychczasowi właściciele okazują się bezmyślni i nieodpowiedzialni. Tylko jak to robić, gdy nasze konto świeci pustkami, a do Fundacji wpływają kolejne faktury za operacje ratujące życie, leczenie, diagnostykę i profilaktykę...

Obecnie nie jesteśmy w stanie opłacić naszych zaległości i walczymy o przetrwanie.

Pod naszą opiekę trafiają głównie zwierzęta w podeszłym wieku i schorowane, które w swoim życiu zaznały już krzywdy ze strony człowieka, gdyż niejednokrotnie były głodzone, bite i poniewierane – traktowane jak przedmiot, zabawka, która się znudziła i zaczęła przeszkadzać. Wszystkie One muszą mieć zapewnioną opiekę weterynaryjną przez cały okres pobytu pod naszymi skrzydłami, a także diagnostykę, leczenie, profilaktykę, utrzymanie. Ratujemy życie braci mniejszych, nie myśląc o kosztach, jednak w naszej obecnej sytuacji zaległe faktury ciągną nas w dół...

Są takie momenty, gdzie decyzje o zabiegach musimy podejmować bardzo szybko, gdy chodzi o życie zwierząt, nie mamy po prostu czasu na rozmyślanie, jak opłacimy faktury.

Obecnie ratujemy “na zeszyt”, lecz te zaległości się nie rozpływają, musimy je spłacić.

Nie ma dla nas nic gorszego od odmowy pomocy kolejnym zwierzętom tylko dlatego, że samymi dobrymi chęciami ich nie wyleczymy oraz nie wykarmimy. Ciężko jest odmawiać w sytuacji gdy wiemy, że bez naszej pomocy te zwierzęta nie mają szans na przeżycie.

Idzie zima, czekają setki kotów do wykarmienia, nie możemy zostać z długami.

Musimy opłacić bieżące faktury i mieć też fundusze na kolejne przypadki. Bez Waszej pomocy, nie damy rady. Nie będziemy w stanie dalej pomagać!

Prosimy, pomóżcie nam ratować tych, którzy o pomoc nie potrafią sami prosić… Bez Waszej pomocy nie będziemy mogli dalej działać.