Zbieramy na nebulizator dla schorowanych koni. Aby oddychanie było łatwiejsze!

Kochani! W dniach, kiedy świętowaliśmy wspólnie z Wami XX lecie Przystani Ocalenie, zbieraliśmy na bardzo ważny sprzęt. Nebulizator, który pomaga oddychać, naszym najbardziej schorowanym koniom – Myszce, Marice, Ambrze, Kierowi i Tristanowi.

Dzięki temu, co wkładaliście do puszek i pomocy naszej cudownej przyjaciółki Agatki, udało się zakupić jeden nebulizator!!! Nawet nie wiecie, jaka to dla nas radość, że mamy sprzęt, który wspomaga tych najsłabszych. Z całego serca dziękujemy Agatce i wszystkim cudownym ludziom, którzy nas odwiedzili i dołożyli grosik do naszych puszek <3 Oddech to czynność, którą większość żywych istot wykonuje bez problemu, nie myślimy o tym, robimy to automatycznie. Oddech to życie… Dotlenienie wszystkich komórek jest ważne. Kiedy zwierzę choruje, kiedy ma problemy oddechowe, trzeba zrobić wszystko, aby przywrócić mu komfort życia, aby ten oddech nie był kłopotliwy. Mamy kilka schorowanych koni, które potrzebują inhalowania, wspierania układu oddechowego. Kiedyś nie miały nic, poza biletem do rzeźni…

Dziś mają swoje suche, czyste boksy, ukochane marchewki i warunki, o jakich kiedyś mogły tylko pomarzyć. Każdego dnia otrzymują taką porcję czułości i miłości, jakiej potrzebują, każdego dnia inhalacje chorych zajmują nam sporo czasu. Jesteśmy ogromnie wdzięczni za pomoc, jaką otrzymaliśmy, za ten nasz pierwszy, tak bardzo potrzebny nebulizator. Jednak przy takiej ilości chorych koni konieczny jest zakup drugiego i z całego serca prosimy o grosik na ten cel.