Chora, noworoczna niespodzianka

Gwiazdeczka i Śnieżynka. Zamiast spędzać szczęśliwe dzieciństwo w ciepłym domku, maleńkie zostały spakowane do kartoniku przez jakąś ludzką bestię i wystawione na mróz.

Przez przypadek znalazła je wracająca do domu kobieta i zainteresowała się, co też może znajdować się w pudełku. Kociaki cudem przeżyły - miały ogromne szczęście, że traiły na dobrego człowieka. Pani nie dała sobie rady z opieką nad choraczkami - przyniosła je do nas. Są w kiepskim stanie - oczy całe posklejane ropą, brzuchy pełne pasożytów. Trudno powiedzieć, co jeszcze może się rozwinąć z kilkugodzinnego siedzenia na mrozie :( Możemy mieć tylko nadzieję że nie będzie to zapalenie płuc. Ciężko będzie takie zaniedbane maluszki wyleczyć. Mają może po sześć tygodni, a zaznały już pewnie głodu i chłodu.

Na razie mają wspaniały apetyt, choć są przerażone nową rzeczywistością. Nie mogą wprost oderwać się od miseczki. Śpią biedactwa w kuwecie - pewnie tylko żwir lub klepisko jest czymś, co znały do tej pory. Przełożone do miękkiego legowiska z uporem tuptają z powrotem. Za chwilę trafią do szpitalika do lecznicy - Azyl nie jest dobrym miejscem dla kocich dzieci i będą generować kolejne koszty do momentu adopcji.

Pomóżcie uratować tą nieszczęsną, noworoczną niespodziankę.