Zbieramy na operację niewidomego i głuchego spaniela z interwencji

edit. z dnia 27.05

Kilka słów o sytuacji BONO.
Jesteśmy umówieni do dr Garncarza w Warszawie na 25 czerwca. Wówczas Bono będzie miał zrobione echo serca, badanie ERG i jeśli badanie wykaże, że usunięcie zaćmy choć w jakimś stopniu pomoże mu lepiej widzieć, za jedną narkozą będzie miał wykonaną operacje usunięcia zaćmy. Także do tej pory wyniki krwi wyszły ok, badamy jeszcze dokładniej panel tarczycowy, żeby zobaczyć, czy trzeba podawać leki i czekamy do końca czerwca, co wykaże badanie. Trzymajcie kciuki!

To kolejna nasza interwencja w ostatnim czasie. 10-letni niewidomy i głuchy spaniel z kilogramem dredów żyje od kilku lat uwiązany na krótkim łańcuchu. Pies nawet nie jest szczepiony, ponieważ weterynarz powiedział, że nie ma takiej potrzeby (!). Przez pierwsze lata swojego życia pies mieszkał w domu, teraz jego miejsce zajął bardziej "modny" joreczek. Nikomu niepotrzebny spaniel został wywalony na łańcuch.

Właścicielka dobrowolnie zrzekła się psa i pies trafił pod naszą opiekę. Dostał nowe imię - od dzisiaj to Bono. Jego ślepota spowodowana jest prawdopodobnie zaćmą. Mamy nadzieję, że operacja pomoże mu odzyskać, chociaż w jakimś procencie, wzrok. W najbliższym czasie czeka go wizyta u okulisty. Mamy pierwszą wizytę umówioną na 17.05 w Poznaniu. 

Dzisiaj uwolniliśmy go od ciężkich, śmierdzących i wilgotnych dredów. Od razu było widać, że poczuł wielką ulgę i zupełnie inaczej się porusza. Co najważniejsze Bono jest niesamowicie grzecznym i łagodnym psem, bardzo spragnionym kontaktu z człowiekiem. Pomóżmy mu zaznać dobrego życia!