Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Jesteśmy ogromnie wdzięczni za taki odzew i 100% a nawet wiecej na naszej zbiórce dla Kajtusia. Psiak jest pod naszą opieką od czerwca 2019 r. Był w różnych miejscach ale ze względu na jego problemy w żadnym docelowo. Obecnie nadal przebywa w hotelu, to już ponad dwa miesiące. Dziekujemy, że dzięki Wam mogliśmy opłacić jego pobyt przez ten czas. Kajtuś jest intensywnie ogłaszany i szukamy dla niego domu i zastanawiamy sie co dalej... Pocieszeniem dla nas jest to, że Hotel, w którym przebywa stwarza domowe warunki i Kajtek jest w nim zadowolony zwłaszcza, że ma wielu kumpli do zabawy. Jednak nic nie zastąpi własnego domu...
Poniżej przedstwiamy faktury za hotelik a także wcześniejsze związane z niektórymi kosztami jakie ponieśliśmy na Kajtka.
Kajtek tak naprawdę jest sierotą. Jego Pani, z którą był niesamowicie zżyty, zmarła w czerwcu tego roku... Nie miała bliskiej rodziny, a dalsza nie chciała go. I tak chłopak przeszedł przez dwa domy tymczasowe, a także kojec w przechowalni, w którym sobie totalnie nie poradził. Siedział schowany na tyłach i bał się wyjść. Mimo licznych ogłoszeń nie udało się znaleźć dla Kajtka domu stałego, ani też kolejnego tymczasowego. NIKT GO NIE CHCE, a to taki fajny pies.
Kajtuś ma około 1,5 roku jest wulkanem energii, prawdziwe ADHD, uwielbia zabawy, skakanie i bieganie, ale to też przylepka, pragnie być blisko człowieka, domaga się uwagi i pieszczot. Jest łagodny w stosunku do ludzi i dogaduje się z innymi psami. Lubi towarzystwo dzieci. W miarę ładnie chodzi na smyczy.
ALE? Zawsze jest jakieś ale. Kajtek ma lęk separacyjny. Gdy zostaje sam, niszczy w domu, potrafi szczekać, a także załatwić się. Choć to była dla niego kolejna trauma zmuszeni byliśmy zawieźć go do hotelu, gdyż w kojcu nie poradziłby sobie. To niewielki, ważący zaledwie 8 kg psiak, wpatrzony w człowieka jak w obrazek. Pobyt za kratami złamałby mu serce kolejny raz.
Kajtek przebywa w Hotelu dla psów "Na sześciu łapach" w Bojanie. Jest nie tylko zaopiekowany, ale i pod czujnym okiem behawiorysty. Nie wiemy ile czasu tam spędzi... Tyle ile potrzeba, aby ktoś go wypatrzył i pokochał mimo jego wad. Wierzymy, że podczas jego pobytu w hotelu uda się też przepracować z nim niektóre problemy.
Kochani, kolejny raz potrzebujemy Waszego wsparcia. Koszt pobytu Kajtka w hotelu przez dwa miesiące to 1200 zł. Nie wiemy, czy ten czas wystarczy, ale to minimum, a nie śmiemy Was prosić o więcej. Nasze konto świeci pustkami.
Jesteśmy wolontariuszami, a nasz Inspektorat nie jest w żaden sposób dotowany. Możemy pomagać tylko i wyłącznie dzięki Waszej hojności. Bardzo prosimy o pomoc bez Was nie poradzimy sobie. Będziemy ogromnie wdzięczni za każdą, nawet najmniejszą wpłatę.
Laden...