U konia zdrowe nogi to podstawa. Bardzo proszę o szansę dla Lady. Zły człowiek ją zawiódł... W nas dobrych nadzieja, że jeszcze pogalopuje po zielonych łąkach. Błagam POMÓŻCIE!

Pierwszy krok w drodze do jej szczęśliwego życia zrobiliśmy. Wspólnie uchroniliśmy ją przed rzeźnią, ale to nie koniec walki...

Pamiętacie, dlaczego trafiła do tuczarni? Z powodu przykurczu i zaniedbania, bo w początkowym etapie można ją było wyleczyć. Wystarczyło słuchać zaleceń i ściśle się do nich stosować. Odpowiednio podkuwać i rehabilitować. Ale widać bardziej opłacało się ją po prostu sprzedać. Bo po co wydawać skoro łatwiej zarobić. Co z tego, że to 9-miesięczne dziecko? Co z tego, że skazał ją na rzeź. Przecież hodują, żeby zarobić, a nie wydawać. 

Na szczęście cały czas jest dla niej nadzieja. Jednak na tym etapie w grę wchodzi już tylko operacja Po wielu staraniach, konsultacjach udało się wyznaczyć termin operacji. Małą Lady zoperuje jeden z najlepszych ortopedów - dr Trela. Termin operacji wyznaczony jest na 8 lutego. Po operacji zajmą się nią najlepsi fachowcy. Fizjoterapeuta, kowal ortopeda, doświadczona w takich przypadkach lek weterynarii

Lady ma ogromną szansę wyjść z tego i przez następne lata swojego życia, radośnie brykać po zielonych pastwiskach.

Wierzę, że tak samo jak ją ratowaliśmy przed rzeźnią, z taką samą determinacją wspólnie przywrócony ją do pełnej sprawności.

Czekają nas ogromne koszty. Sama operacja 2700 zł. Koszt fizjoterapeuty ok. 2000 zł. Podkuwanie co 4 tygodnie, gdzie podkowa to koszt ok. 500 zł. Do tego opieka pooperacyjna, zmiana opatrunków kontrola stanu nóżki itp. Nawet nie wiem, czy zdołamy się zamknąć w tej kwocie, o którą proszę, dlatego może być tak, że kwota zbiórki się zmieni.

Zły człowiek ją zdradził, naraził na kalectwo i wysłał na rzeź. Dobrzy ludzie mogą to wszystko odwrócić. Bardzo proszę o szansę dla Lady. Zaczynamy walkę o jej pełną sprawność Wierzę, że pomożecie. Błagam, pomóżcie...

Licytacje dla naszych zwierzat - https://www.facebook.com/groups/860897831363070