Maleńka Maja walczy o życie

Widzisz na poniższym zdjęciu kota ? 

To właśnie Maja! 
Malutka, wycieńczona, wychudzona kotka! Jej oczka były całkowicie zaklejone ropą! 
Widziała tylko ciemność... 
Siedziała samotnie w trawie, czekając na smierć! 
Gdyby nie pies koleżanki, który wyczuł kicie w trawie i zaczął głośno szczekać - Maja zapewne umarłaby z głodu! 

Skąd się tam wzięła ? Gdzie jej mamusia? 
Tego niedowiemy się nigdy! 

ALE JEDNO JEST PEWNE! Maja pojawiła się na świecie z powodu BRAKU KASTRACJI! Kolejny niechciany kot...
Kicia miala wiele szczęścia. Trafiła na wspaniałych ludzi i jest już bezpieczna. 
Cały czas walczymy o to, aby kicia widziała. Aby jej oczka szybko doszły do siebie. 
Wymaga to bardzo częstego kropienia oczek. Maja jako malutki kotek bardzo często musi jeść. Opieka nad Nią jest bardzo podobna do opieki nad niemowlakiem... 

A ile takich kotów umiera gdzieś pod krzakiem ? Nikt ich nie widzi... ? Umierają z głodu i wyziębienia. 

Ta zbiórka powstała na pokrycie kosztów leczenia i utrzymania kotki, ale przede wszystkim na KASTRACJE! 
Chcemy dalej działać... i zapobiegać bezdomności zwierząt! A jedynym sposobem na to jest właśnie kastracja zwierząt! 
Prosimy Was o wsparcie!