Dajmy szansę Ivo!

Porzucony, błąkał się po ulicach mazowieckiego. Zgłoszony do gminy, trafił na przegląd do lecznicy. Dobra dusza dała nam znać, że pojedzie do nieciekawego schroniska, a tu ledwo toto na łapach stoi... Ma rok, może 1,5 roku. W chwili gdy go zabierałyśmy, ważył może z 17 kg i miał problemy z zachowaniem równowagi, był tak słaby. To było w grudniu 2021. Ivo, bo tak ma na imię, dostał nasz owczarkowy chłopaczek, oprócz żeber na wierzchu miał mnóstwo pcheł. 

Standardowe odpchlenie nie pomagało, walczymy z nimi dziś jeszcze. Do tej pory udało się nam ogarniać koszty utrzymania i leczenia Ivo (chore stawy) na tymczasie, teraz, w tych trudnych czasach musimy Was Zwierzoluby o pomoc poprosić. Ivo ma szanse zostać w dobrym domu tymczasowym jako stałym, a ze zawsze wydajemy psy kastrowane (walczymy w ten sposób z bezdomnością!). Prosimy bardzo o pomoc w opłaceniu tego zabiegu, który tuż, tuż. Niech ta bidula, która dziś odżyła i fizycznie (wazy 30 kg) i psychicznie znajdzie wreszcie swoje miejsce na ziemi!

Dziękujemy serdecznie za każdą wpłatę! Jesteśmy stowarzyszeniem zwykłym, nie utrzymujemy się z jego działalności, która jest całkowicie charytatywna, my pracujemy zawodowo. Pozdrawiamy.