Patyś w ciągłym przerażeniu

Dwa lata temu Patyś został wyprowadzony ze schroniskowego kojca, przerażony i chudy. Nie było wiadomo wtedy, że strach towarzyszy Patysiowi  przez cały czas - w dzień i w nocy.

Wtedy wszyscy myśleli, że to zwykły strach, że Patyś się boi, bo nagle zabrano go z kojca, że przestraszył się ludzi. Usłyszeliśmy, że 5 lat Patyś nie wychodził z kojca, bo dziki, bo ucieka, bo gryzie.

Tak Patyś trafił do hotelu i tu okazało się, że Patyś nie ufa nikomu, boi się wszystkich i wszystkiego.

Strach jest silniejszy od niego, od chęci bycia blisko człowieka. Strach nie pozwala mu zaufać na nowo. Przez pierwsze kilka miesięcy nie mógł się nacieszyć wolnością, ogród był i jest jego ukochanym miejscem. Człowieka obserwował z niepewnością.

Długo pracowano z nim w hotelu, żeby w końcu pozwolił się pogłaskać, żeby przychodził na zawołanie. Patyś jest starszym psem, może mieć 11 lat, jest piękny, ale nadal nie ufny, jedynymi ludźmi, jakich uznaje, są opiekunowie z hotelu. Paniczna ucieczką reaguje na obcych ludzi, nawet na wolontariusza, którego przecież zna.

Wiemy, że Patyś zostanie w hotelu już na zawsze, jest w nim szczęśliwy, kochany i zadbany, on wybrał hotel na swój dom.

Pomóżcie nam utrzymać Patysia, stowarzyszenie ma pod opieką  2 tak lękowe psy Patysia i Misię. Chcemy z Waszą pomocą sprawić, by w końcu były szczęśliwe i spokojne, prosimy pomóżcie Patysiowi.