Błagamy o pomoc! Jesteśmy na krawędzi!

Kochani, znowu zwracamy się do Was z prośbą o pomoc. Nasze Stowarzyszenie już dawno nie było w takiej sytuacji... Na koncie Stowarzyszenia jest 45 zł, to dramat. Pod nasza opieka jest ponad 60 zwierząt - starsze, chore, które biorą leki na stałe.

Zwierzęta przebywają w płatnych hotelach, płatnych domach tymczasowych, a to generuje spore koszta - miesięczne utrzymanie to około 6 tys. zł, pod warunkiem, że nie będzie niespodzianek typu babeszjoza, parwowiroza czy inne choroby. Do tego dochodzi standardowa profilaktyka, szczepienia, odrobaczanie, zabezpieczenia od pcheł i kleszczy, karma. Nie dajemy już rady, z bólem serca odmawiamy pomocy potrzebującym zwierzętom, ponieważ najzwyczajniej w świecie już nie mamy jak.

Do spłacenia faktury za leczenie zwierząt w gabinetach, do tego faktury za hotele, na dzień dzisiejszy mamy zaległości za maj, a już zaczął się czerwiec. Błagamy, kochani, pomóżcie nam dalej pomagać! Chcemy ratować tych, którzy sami o pomoc nie są w stanie poprosić. Uratowaliśmy już tysiące zwierząt, większość z nich ma kochające domy, walczyliśmy nocami o ich zdrowie i życie, godziny spędzone w gabinetach weterynaryjnych i godziny spędzone w autach, Czy naprawdę to wszystko ma się skończyć, bo jak zwykle problemem są pieniądze? 

Prosimy pomóżcie. W Was nasza nadzieja! Dzięki Wam do tej pory się udawało, mogliśmy zawsze na Was liczyć.