Schorowany stary Gucio - na leczenie i karmę

Gucio ma już ok 12-13 lat. Niby nie dużo, ale na ilość chorób, jaką posiada i to, co przeszedł już w życiu, wydaje się całkiem sporo. Gucio wraz z Misią, suczką, która przebywa razem z nim w hoteliku, przez 10 lat pracował jako "alarm" jednej z firm w Tomaszowie Mazowieckim. Miał ciężkie i trudne życie, choć miał kilku sprzymierzeńców pośród pracowników.

Po latach firma upadła, a Gucio i Misia zostały po prostu porzucone. Trudno jest utrzymać w hotelu dwa starsze, schorowane psy, ale co innego zrobić? Gucio cierpi na niewydolność wątroby i serca, musi przyjmować karmę hepatic do końca życia i brać leki. Dodatkowo ma wadę kręgosłupa i problemy neurologiczne. Koszt miesięcznego utrzymania za hotelik to 200 zł, plus ponad 100 zł na leki i karmę. Razem ponad 300 zł. 

Utrzymanie go, w momencie kiedy mamy pod opieką dziesiątki innych psów graniczy z cudem. A przecież nie możemy oszczędzać na lekach czy specjalistycznej karmie, po której czuje się znacznie lepiej. Bardzo prosimy o pomoc.


Oczywiście zarówno Gucio jak i Misia szukają domu. Może jakimś cudem pojawi się człowiek, który zechce im dać dom.