Przetrwać do lipca...

Kochani, wiele razy wspólnie zdziałaliśmy wiele cudownych rzeczy. Dzięki Wam nieraz wychodziliśmy z trudnych sytuacji - dzięki Waszej nieocenionej pomocy znaleźliśmy domy wielu zwierzętom, dzięki Wam ocaliliśmy wiele niewinnych stworzeń, podarowaliśmy im nowe, lepsze życie. Nasza wdzięczność jest nie do opisania i zawsze będziecie dla nas najwspanialszymi ludźmi na tej planecie <3

Jednak dziś prosimy Was znowu... o wsparcie. W ostatnim czasie wydaliśmy ogrom pieniędzy na ratowanie zwierząt w potrzebie. Operacje psów, kotów, utrzymanie podopiecznych, interwencje, poprawa warunków bytowych... To wszystko kosztowało nas dużo pieniędzy.

Pieniądze, które posiadamy obecnie na koncie są "zarezerwowane" na opłacenie faktur, które czekają na nas w lecznicach... oraz na przyszłe zabiegi (Rudzika - operacja oka, Klary - operacja oka i Kulki - wycięcie drugiej tury guzów) Po opłaceniu wszystkiego nasze saldo wyniesie O zł.

Telefon nie przestaje dzwonić, a nie wyobrażamy sobie momentu, gdy będziemy musieli komuś odmówić pomocy :( dziś niestety podejmujemy decyzję, że wstrzymujemy pomoc zwierzętom właścicielskim oraz ograniczamy większe wydatki - zwyczajnie nie stać nas na to.

"Zastrzyk" gotówki spłynie nam dopiero w lipcu przyszłego roku przy okazji oddawania 1% (a i tak nigdy nie mamy pewności, że ktokolwiek nam go przekaże). Dlatego utworzyliśmy dziś zbiórkę na dalszą działalność Fundacji...

Cel to 10.000 zł. Suma wydaje się być ogromna, jednak przez ostatnie parę miesięcy pomoc zwierzętom kosztowała nas ponad 30 tysięcy złotych. Nie pobieramy wynagrodzenia za naszą działalność, ani nie posiadamy stałych sponsorów. 

Sami widzicie na naszej stronie zwierzęta skrzywdzone przez ludzi, wygłodzone, potrącone przez samochód, bezdomne. Są gminy, które za każdym razem umywają ręce, o współpracę jest ciężko przez co zostajemy sami ze stworzeniami, które zazwyczaj wymagają kosztownych operacji, leczenia, kwarantanny...

Tak więc akcję "przetrwać do lipca" uważamy za otwartą. Będziemy Wam wdzięczni za każdą pomoc, czy to symboliczną złotówkę, czy dobre słowo. To wszystko wiele dla nas znaczy. Małymi krokami wierzymy, że jakoś będziemy mogli dalej pomagać i nie zawiedziemy nikogo.