Mała Pchełka z MEGA przepukliną!

Pod naszą opiekę trafiła maleńka sunia, która została wyrzucona z samochodu. Została zupełnie sama, na środku drogi z guzem ciągnietym po ziemi!!!

Dlaczego została porzucona? Patrzymy na sunię i już wiemy.  Malutka ma gigantycznego guza wielkości grejpfruta, którego praktycznie ciągnie po ziemi. Była tak wylękniona, że jej złapanie prawie graniczyło z cudem. Przeżyła dzięki ludziom, którym jej los nie był obojętny i regularnie ją dokarmiali. 

Jest maleńka - waga ok. 7 kg, wiek ok. 6 lat. Jakim trzeba być człowiekiem, żeby pozbyć się po latach swojego przyjaciela? W dodatku chorującego latami - takiej wielkości guz nie urósł z dnia na dzień. Nie mieści nam się to w głowach! Nie lecząc jej, ktoś świadomie skazywał ją na cierpienie. Guz okazał się ogromną przepukliną, kóra ważyła ponad 0,5 kg! Sunia na cito musiała być poddana zbiegowi usunięcia guza i sterylizacji aborcyjnej.

Nawet nie chcemy myśleć, do czego mogłoby dojść, gdyby nie udało się jej złapać i zaczęła się szczenić, taka wycieńczona, samotna, gdzieś w polu. Mimo braku miejsc i problemów finansowych nie mogliśmy odmówić pomocy Pchełce. Mamy nadzieję, że to rozumiecie...

Pchełka prosi o wsparcie, aby zapłacić za leczenie, które uratowało jej życie. Dziękujemy!