13-letnia, wyniszczona suczka rodziła co roku. Jej smutne i zrezygnowane oczy mówią, że cierpi...

Nieświadomość sterylizacji, jej skutków i ogromna ilości bezdomnych zwierząt to często przyczyna wielu dramatów. Inspektorzy OTOZ Animals otrzymali zgłoszenie o szczeniakach w dramatycznych warunkach oraz o suczce z wyłysieniem - do miejscowości oddalonej 70 km od Gorzowa.

Do miejscowości, gdzie nikt nie widzi nic złego w tym, że suczka rodzi co cieczkę, że biega za nią stado psów, że szczeniaki potem są sprzedawane za granicę - a te, co nie pójdą, są topione lub porzucane, że po urodzeniu są zabijane.

13-letnia suczka w swoim życiu musiała urodzić co najmniej 20 razy. I tylko jej smutne i zrezygnowane oczy mówią, że to stanowczo za dużo. Oczywiście nikt tam się tym nie przejmuje, przecież szczeniaczki są takie słodkie. Według mentalności takich ludzi jest to normalne - było tak zawsze.

Pomóż nam przerwać tę katorgę, niech choć na stare lata suczka dostanie trochę spokoju.

Szczeniaczki w ilości 5 mają miesiąc, będą średnimi pieskami- max 15 kg. Zostały przez nas odrobaczone, w odpowiednim czasie zostaną zaszczepione. Suczka po wykarmieniu zostanie wysterylizowana. Zostały jej zrobione podstawowe badania krwi – celem diagnozy wyłysienia. Jeśli dalsza diagnoza potwierdzi chorą tarczycę, będzie dostawać leki do końca życia. Suczka została przez nas zaopatrzona w specjalistyczną karmę dla suczek karmiących. 

Przygnębiające jest to że, w związku ustawą o ochronie zwierząt gminy muszą uchwalić "program opieki nad bezdomnymi zwierzętami i zapobiegania bezdomności", w którym powinny propagować i edukować mieszkańców na temat sterylizacji i kastracji. Niestety jest to w wielu przypadkach tylko tekst na papierze... 

Dlatego o pomoc musimy zwrócić się do Was. Za każde wsparcie serdecznie dziękujemy!