Wystraszony i wychudzony Morgan prosi o pomoc

Siedział w wysokiej trawie i wystawała mu tylko główka. Przerażony, nie dał się do siebie zbliżyć. Jednak głód był silniejszy od strachu. Podszedł do miseczki z jedzeniem… zjadł i uciekł.

Każdego dnia przychodził na to miejsce, aż wreszcie udało się go zwabić na posesję i… zamknąć bramę. Również podstępem został wprowadzony do kojca. Był już bezpieczny i natychmiast schował się do budy.




Okazało się, że to jeszcze szczeniak, obłożony kleszczami, chudy i wystraszony. Mijały dni i Morgan zaprzyjaźnił się z podobnym wiekiem Guciem. Stali się przyjaciółmi, a dzięki temu socjalizacja postępowała szybciej. Pewnego dnia Gucio musiał pojechać do kliniki na operację i Morgan został sam. Posmutniał. Niedługo trwało rozstanie. Po operacji Gucio wrócił do hoteliku i znowu przyjaciele są razem.


Szukamy domów dla tych uroczych psiaków. Mamy nadzieję, że Morgan odzyska zaufanie do człowieka i znajdzie wspaniały, wyrozumiały dom.


Pamiętajcie, że wspierając każdego z naszych podopiecznych przyczyniacie się do tego, że możemy ratować więcej psiaków w potrzebie, których niestety w naszym kraju jest wciąż bardzo dużo...