Zgruchotana miednica. Strach i ból. Czy damy radę pomóc?

Kochani – musimy zwrócić się do Was z trudnym pytaniem – Czy mamy pomóc kolejnemu połamanemu psu?

Leżała ta bida na poboczu drogi, nie mogąc się poruszyć. Najprawdopodobniej potrącił go samochód. Okazało się, że psiak ma fatalnie pogruchotaną miednicę. W najlepszym wypadku konieczna będzie operacja, a raczej dwie. Organizacja, która starała się nim zająć, nie ma środków ani warunków na tak kosztowne leczenie. Poprosiła nas o pomoc. Jesteśmy zapsieni pod korek.

Sytuacja gospodarczo polityczna bardzo niepewna. Niedomknięte zbiórki mówią same za siebie – wiemy, że i Wam jest trudno. Jednak bez Was nie damy rady go uratować. Dlatego pytamy Was o zdanie – czy pomożemy mu wspólnie? Bez Waszego wsparcia nie podejmiemy się zadania.