Psie dziecko zostało skazane na śmierć

Normalny, zwykły dzień, przeszyty paraliżującym telefonem -  w rowie leży ledwo żywy pies. Jest w swoich odchodach oraz w wymiocinach. W okropnym stanie, ledwo stojący na nogach, potwornie chudy i zaniedbany.

Do czego ludzie jeszcze są zdolni? Już nie wiemy.

Pomimo, że nie mamy funduszy zabieramy go do weterynarza i modlimy się, żeby przeżył. Prosimy o pomoc.

Pręgusek, bo tak go nazwaliśmy jest młody i bardzo zapatrzony w człowieka. Ma około roku i już w swoim krótkim życiu bardzo dużo przeżył - jest w bardzo w złym stanie fizycznym i psychicznym. Pomóżmy mu odzyskać siły, zdrowie i wiarę, że człowiek może być dobry.

Kontakt w sprawie pomocy i adopcji:  609 212 748

[Aktualizacja 7.12.2018]

Niestety, nasze obawy się potwierdziły - parwowiroza. Dzisiaj psiaczek jest przewożony do lecznicy w Chorzowie. Jest bardzo słaby. Trzymajcie kciuki bo bardzo tego potrzebuje...

[Aktualizacja 10.12.2018]

Kochani walczymy! W piątek/sobotę gorączkowe poszukiwanie surowicy (5 ampułek po 100 zł każda), szybki transport z innego miasta, kroplówki, elektrolity, witaminy, aminokwasy...

Najważniejsze, że jest lepiej. Pręgusek nabiera sił. Jeszcze boimy się cieszyć, ale biegunka i wymioty ustąpiły. Modlimy się, aby wyzdrowiał. Dziękujemy za każde wsparcie!

[Aktualizacja 11.12.2018]

Mamy cudowne wieści! Pręgusek zdrowieje! Biegunka i wymioty ustąpiły - jest coraz silniejszy! Lekarze zaczynają myśleć o wypisaniu go z lecznicy. Cieszymy się niezmiernie. Niestety nie mamy co z nim zrobić - musimy zebrać na hotel i dobrą karmę zanim znajdziemy domek. Prosimy o wsparcie - nie wyobrażamy sobie aby po tym wszystkim trafił do schroniska!

W przypadku znalezienia przez psa domu, pieniądze przekazane będą na potrzeby innych bezdomnych psów znajdujących się pod opieką fundacji.