Mama i 5 szczeniąt z pustostanu...

Otrzymaliśmy dziś zgłoszenie,  że w pustostanie miała oszczenić się suczka. Suczka widywana była z okolicznymi bezdomnymi.

Pojechaliśmy na miejsce i faktycznie, zastaliśmy suczkę i 5 szczeniąt między górami śmieci...

Na miejscu spotkaliśmy dobrych ludzi, którzy zauważyli suczkę podążającą za pijanym/przewracającym się Panem i po nitce do kłębka dotarli do tego budynku i rozpoczęli odławianie malców - to przywraca wiarę w ludzi! Pozdrawiamy Państwo serdecznie!

Co się okazało? 

Suczka prawdopodobnie była własnością bezdomnej kobiety, która podobno niedawno zmarła. Suczką opiekowali się miejscowi bezdomni (nie przeganiali jej, dokarmiali). I chyba tylko dlatego jakoś udało się psiej mamie wykarmić tę gromadkę i przetrwać mrozy.

Maluchy i mama są już u nas zakwaterowane. Na szczęście kilka dni temu zwolnił się boks po naszej małej Arii, więc było gdzie psy zabrać.

Po chwili ogromnego przerażenia, malce dość szybko się rozgościły i zaczęły dokazywać. 

Po co zbiórka? Co nas czeka?

Przede wszystkim profilaktyka weterynaryjna - musimy ją liczyć razy 6:

- odrobaczenia i odpchlenia

- czipowanie i szczepienia 

- kastracja psiej mamy

- karma dla szczeniąt

Liczymy na to, że nam pomożecie przygotować tę brygadę do adopcji...