Bezdomna kotka Misty potrzebuje Waszej pomocy!

Misty była bezdomną kotką dokarmianą na budowie. Zawsze przybiegała na karmienie z ogonkiem w górze i cieszyła się na widok człowieka. Niestety, w pewnym momencie zniknęła, a kiedy się pojawiła, była w bardzo ciężkim stanie. Nie była w stanie przełykać, a jej oczko było mocno opuchnięte i zaropiałe.

Kotka miała wysoką gorączkę, a jej sierść wskazywała, że od dawna się nie myła.

Myśleliśmy, że po podaniu antybiotyku nastąpi szybka poprawa. Niestety tak się nie stało. Ta kochana kocia dziewczynka jest intensywnie leczona i nawadniana już ponad dwa tygodnie, a poprawa jest niewielka.

Oczko koniecznie musimy skonsultować z okulistą, gdyż mimo wszelkich prób pomocy, nie widać znaczącej poprawy.

Niestety w tej chwili nie stać nas nawet na opłacenie dotychczasowego leczenia. Mierzymy się z problemami finansowymi i dalsze leczenie będzie uzależnione od pomocy z zewnątrz. Kochani! Każda złotówka się liczy. Będziemy wdzięczni za jakiekolwiek wsparcie.