Walczymy o zdrowie Meri, kotki z wypadku!

Meri, kotka z oskórowaną i połamaną łapką. Ile musiała wycierpieć, zanim znalazła pomoc? Zbyt długo... Dlaczego musiała cierpieć? Bo była jednym z tych "szczęśliwych" kotów wychodzących... Nie znamy jej przeszłości, nie wiemy, co się stało, ale na szczęście pomoc przyszła w samą porę. 

Obecnie Meri jest już po amputacji łapki, niestety złamania jak i stan łapy były zbyt poważne, by próbować ją ratować. Poza brakiem łapki Meri cierpi na zapalenie skóry jak i przechodzi obecnie zapalenie płuc. Jest osłabiona, nie ma apetytu, a futerko wypada jej garściami. 

Mimo wszystko pozostaje ona pogoda i rozmruczana dla człowieka, nie boi się też innych kotów czy dużego psa. Pozwala nam to myśleć, że może gdzieś tam jest jej dom, do którego już nie wróciła.

Potrzeba dużo ciepłych myśli i kciuków, przed nią długa droga do wyzdrowienia, mała również nie umie się jeszcze poruszać na trzech łapkach, dlatego zalecono nam również rehabilitacje.