Robin i jego niespełnione nadzieje...

Robin to jeszcze psie dziecko. Ma zaledwie 5 miesięcy, a wielkością przypomina dorosłego owczarka.  Robin trafił na wieś do gospodarstwa jako 2-miesięczna puchata, cudowna kulka. Nikt nie miał czasu bawić się z psem, dorastał samopas, biegając to tu, to tam po całej wsi. Sam sobie wyszukiwał zajęcia, aby zabić czas. No i wyrósł, zaczął ganiać kury... Karcony, odganiany i ciągle sam. 

Rodzina zgodziła się oddać psa, wiedząc, że nie radzą sobie z nim kompletnie i lada dzień skończyłby na łańcuchu przy budzie na długie lata. Robin znalazł tymczasowe schronienie w Azylu. Doskonale odnajduje się w psim towarzystwie, zabawom nie ma końca. Ładnie już chodzi na smyczy, jest wybiegany, poznaje granice. Bardzo Państwa prosimy o wpłaty na utrzymanie Robina, na szczepienia, Canglob otrzymał na starcie dla bezpieczeństwa.

Serdecznie dziękujemy za każda wpłaconą złotówkę!