Leczenie Samira

Samir to starszy schorowany kot. Trafił pod opiekę Fundacji Głosem Zwierząt całkiem przypadkiem podczas interwencji na jednej z podpoznańskich wsi. Fundacyjne inspektorki zaniepokoiły fatalne warunki bytowania zwierząt oraz wygląd kota wskazujący na problemy zdrowotne.

Nie pomyliły się - okazało się, że kocur choruje na przewlekłą niewydolność nerek. Zarówno poziom kreatyniny jak i mocznika ma znacznie powyżej normy. Wdrożone leczenie, jak na razie, nie przynosi poprawy, a kot słabnie, traci apetyt, jest osowiały. Jego futerko jest zrudziałe od niedożywienia i widać na nim znaczne ubytki.

Bardzo chcielibyśmy poprawić komfort życia tego wysłużonego kocurka.  Samirek jest bardzo przyjaznym kotem, lubi obecność człowieka, głaskanie i pieszczoty. Mruczy pod wpływem dotyku ludzkiej ręki i bardzo chciałby jeszcze nacieszyć się życiem, bo do tej pory było ono raczej walką o przetrwanie. My z kolei chcemy pomóc mu na tyle na ile jest to możliwe - planujemy zabrać Samira na konsultację do specjalisty leczenia nerek u zwierzaków. Niestety, aktualnie fundacyjna kasa świeci pustkami, a potrzeba chociaż na pierwszą wizytę, dodatkowe badania i zakup odpowiednich leków.

W imieniu Samira prosimy o dorzucenie się do jego skarbonki .