Musimy naprawić samochód, żeby móc ratować życia!

Runa to fundacja znajdująca się w Kowalewie. Do najbliższego weterynarza mamy ponad 20 km. Setka zwierząt, bardzo schorowanych, w różnym wieku to nieustanne wizyty w gabinetach weterynaryjnych. Sylwia tygodniowo robi ponad 1000 km samochodem, jest bardzo eksploatowany. Nic dziwnego, że odmówił już posłuszeństwa. Pilnie musimy oddać go do naprawy.

Poruszanie się nim jest niebezpieczne, w trakcie jazdy strasznie śmierdzi spalinami, świecą się wszystkie kontrolki, wycieka płyn, w trakcie jazdy nagle traci moc, co jest niebezpieczne i dla Sylwii i dla zwierzaków w aucie, ale też dla innych kierowców za nami, hamulce też nie do końca spełniają swoje zadanie. Nie mamy pieniędzy na naprawę. Bez samochodu fundacja nie funkcjonuje, a zdrowie i życie zwierzaków jest zagrożone. Podróż autobusem z 4 transporterami, kozą i dwoma psami nie wchodzi w grę - to wręcz niebezpieczne. Bardzo prosimy o pomoc, cel zbiórki jest w tej chwili orientacyjny (2500 zł), dopiero po odholowaniu do warsztatu będziemy mogli oszacować dokładny koszt. Bardzo, bardzo prosimy pomóżcie zwierzętom, pomóżcie Runie!