Trzy niewidome kocie siostry

Fiona, Hinata i Bajka-trzy siostry - trzy tragedie. Nie wiemy do końca jak się zaczęła ich historia, która miała swój początek na drugim końcu Polski. Prawdopodobnie jakaś starsza osoba trzymała je w domu i „po swojemu” kochała.


Piszę że „po swojemu” gdyż koteczki z powodu długotrwale nieleczonego kataru kociego straciły oczy. A dokładnie na trzy siostry zostało jedno oczko - u Hinaty. Do tego dwie z nich są nosicielami wirusa FIV. Potem ich opiekunka zmarła, a Ci którzy przejęli mieszkanie po prostu wystawili kotki przed blok...




Tylko one i koci Bóg wiedzą jak były w stanie dać tam sobie radę. Niewidome, domowe koteczki w krzakach. Opiekowały się sobą nawzajem-zawsze razem, zawsze blisko siebie. Tak minął rok. Zupełnie przez przypadek dowiedziałam się o nich i wkrótce już były w Azylu. Zostały wysterylizowane, zaszczepione. Hinata miała zoperowane paprzące się pozostałości lewego oczka. Co do reszty koteczek weterynarze orzekli że może zostać tak, jak jest.. Ponieważ siostrzyczki wszystko robią razem to zaszyte oczko Hinaty również postanowiło z powrotem się popsuć. Na razie są na antybiotyku i trzy razy dziennie zakraplamy seriami do oczodołow, ale to tylko odwlekanie. Koteczki muszę przejść operację u okulisty, a przedtem badania krwi. A my, jak zwykle, z powodu ilości chorych, trafiających do nas zwierząt - jesteśmy w dołku finansowym - więc prosimy bardzo - pomóżcie siostrom!