Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Sonia bardzo długo walczyła z ciężką chorobą.
Było kiepsko, nie jadła i bardzo schudła. Poważny stan zapalny w pyszczku i rozchwiane zęby spowodowały brak apetytu. Dodatkowo w badaniach wykazano niewydolność nerek. Wdrożono leczenie (antybiotyk i p/zapalne), płukanie kroplówkami żeby poprawić parametry nerkowe. Po podleczeniu i ustablilizowaniu ogólnego stanu oraz zabiegu usunięcia zębów Sonia poczuła się dużo lepiej, odzyskała apetyt. Początkowo jadła głównie zmiksowane musy i odżywki, a jak się pyszczek wygoił została wprowadzona karma nerkowa sucha i mokra. Sonia najbardziej lubi nowe chrupki Renal i mokrą nerkową Animondy z kurczakiem i indykiem. Lato spędziła głownie na wylegiwaniu się na parapecie w słonku. W imieniu Soni bardzo dziękujemy za wsparcie.
Sonia to koteczka około 7 letnia. Jej dokładny wiek trudno określić, gdyż znaleziona została na działkach 2,5 roku temu. Wtedy lekarze ocenili ją na 4 - 5 lat.
Sonia w momencie znalezienia była w stanie bardzo złym. Karmicielki, które regularnie karmią koty działkowe nigdy jej wcześniej nie widziały na działkach. Pojawiła się nagle, była nieufna, wystraszona, trzymała się na dystans. Już wtedy widać było, że jest chora, ale z racji jej nieufności trudno było ją złapać.
Po kilku dniach Sonia zniknęła. Karmicielki wiedziały, że jeśli jej nie ma to zapewne jest już tak słaba, że nie może dojść do miejsca karmienia. Przeczucie ich nie zmyliło. Okazało się, że biedna kocina weszła do starej dziurawej budy i tam chciała odejść. W dniu, w którym została zlokalizowana padał deszcz, więc jej biedne ciałko było całe zamoczone. Być może chciała wyjść, ale nie miała siły.
Kotka bardzo szybko trafiła do lecznicy. Niestety diagnoza nie była zbyt dobra. Zapalenie płuc, niewydolność nerek i co najgorsze - białaczka. Kotka była już tak wychłodzona, że od śmierci dzieliły ja godziny. Jednak pozwoliła się zbadać, podać sobie leki - jakby zrozumiała, że to dla niej jedyna szansa. Gdzieś zniknęła jej ogromna nieufność i choć strach pozostał kotka zaczęła współpracować. Bardzo chciała żyć...
Wtedy pojawił się dylemat - co robić? Ale Sonia swoim zachowaniem przekonała ludzi, że trzeba jej dać szansę. I tą szansę wykorzystała w 100 %. Znalazła się osoba, która zaopiekowała się Sonią, a koteczka po długim leczeniu wróciła do życia.
Niestety w chwili obecnej Sonia znowu zachorowała. Pojawił się problem z jedzeniem, kotka nie mogła pobrać pokarmu i go pogryźć. Po wizycie w lecznicy okazało się, że kicia ma bardzo duże nadżerki i zapalenie dziąseł. Dodatkowo kły mają mocno odsłonięte korzenie, luźno osadzone, co powoduje, że żuchwa przy zamykaniu się blokuje. Wyniki biochemii wykazały, że niestety niewydolnośc nerek pogłębiła się. Ale Sonia tak jak wtedy, te 2,5 roku temu, walczy i bardzo chce żyć.
Pomóżmy jej wygrać tą walkę. Potrzebujemy pomocy w sfinansowaniu jej leczenia. Potrzebne sa również karmy niskobiałkowe, które sa niestety bardzo drogie. Dlatego bardzo prosimy o wsparcie.
Laden...