Połączyła ich starość i rzeźnia. Ratujemy kobyłkę i wałaszka

Ona - piękna, kiedyś zadbana kobyła bawiła turystów ciągnąc dorożkę. On - kiedyś dostojny, godnie traktowany wałach z dumą na grzbiecie woził jeźdźca.

Teraz na końskiej emeryturze połączyła ich starość i rzeźnia...

Kobyła ma około 20 lat, w kłębie 170 cm, nie jest wychudzona, a więc dla handlarza to czysty pieniądz. Kobyłka ma problem z tylnymi nogami, podejrzewamy szpata, ale dla handlarza to nie problem - dla niego to tylko kilogramy mięsa...

Walaszek ma około 25 lat, w kłębie 180 cm, zaniki mięśni, grzybicę i niedowagę, ale dla handlarza to również nie problem. I tak zarobi, bo odda na klej...

Mimo losu, jaki je spotkał, te konie pragną żyć, ufają człowiekowi. Być może jeszcze nie wiedzą, co je czeka...

Podejmujemy próbę ratunku tych koni, ale sami nie damy rady. Dzięki Waszej ogromnej pomocy od lipca 2018 roku uratowaliśmy 18 koni. Bez Was nie byłby to możliwe. Mocno wierzymy, że i tym razem dzięki Waszym ogromnym serduchom kolejne dwa końskie serca nie przestaną bić...