Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Bardzo dziękujemy za wsparcie, dzięki któremu mogłyśmy opłacić diagnostykę i leczenie Rysia.
------
Do zobaczenia po drugiej stronie, Rysiu!
Niewidomy staruszek wyczolgał się z rzeki prosto pod auto... Ledwo chodził, ale ostatnimi siłami wyczołgał się z rzeki na oczach Ani jadącej na adopcję. Gdy Ania próbowała go złapać - on próbował ją gryźć.
Na oślep kąsał ze strachu, zimna i bólu. W końcu, gdy udało się Ani go złapać i włożyć do samochodu, przykryć kocem i rozgrzać wychłodzone, przemoczone ciałko zasnął i przejechał z Anią trasę do Wrocławia i z powrotem. Wrócili w nocy, dopiero następnego dnia Rysio trafił do szpitala. Nie widział, ledwo się poruszał, nie chciał jeść. Trafił do lecznicy z objawami neurologicznymi. Prawdopodobnie doszło do odkorowania z powodu niedotlenienia. Niestety nie było żadnej reakcji na leczenie. Przy życiu utrzymywały go już tylko kroplówki...
Musiałyśmy podjąć trudną decyzję i uznałyśmy, że dalsze próby będą tylko męczeniem Rysia. Pomogłyśmy mu odejść. Tylko tyle mogłyśmy zrobić. Po Rysiu zostały nam tylko długi po badaniach i próbach leczenia.
Musimy je spłacić, by móc pomagać dalej dlatego kolejny raz bardzo prosimy Was o wsparcie, choćby symboliczną złotówką.
Laden...