Koty niezauważone przez nikogo, nieleczone i niekochane

Brudne, chore, w ciąży, zaniedbane, skrzywdzone przez człowieka, bezdomne... To akcja dla takich kotów, które nie mają szansy na dom, na życie wśród ludzi. Często dokarmiane, jednak nigdy nie leczone, nie stylizowane...

Wysterylizowaliśmy/wykastrowaliśmy już kilka kotów... A to dopiero poczatek w tej trudnej drodze! Pomóż nam działać dalej!

Czy wiecie, że sterylizacja kotki chroni ją nie tylko przed niechcianym potomstwem, ale też szeregiem chorób, takich jak: ropomacicze, ciąża urojona, nowotwór? 

Czy wiecie, że wykastrowany kocur jest łagodniejszy, nie znaczy terenu i nie wdaje się w bójki (co często kończy się tragicznie)? 

Czy wiecie, że wysterylizowana kotka nie miauczy i nie męczy się podczas rui? 

Czy wiecie, że kotka może być w ciąży kilka razy w roku? Średnio w miocie jest od 4 do 6 kociaków, a wolnożyjąca kotka żyje ok. 5-6 lat (do momentu aż trafi na dzikie zwierzę, wpadnie pod samochód, umrze z powodu zimna, głodu, chorób). Ile to bezdomnych zwierząt? Policzcie sami. 

Jesteśmy wolontariuszami Fundacji Zwierzęta Niczyje w Suwałkach. Staramy się pomagać bezdomnym zwierzętom. Najbardziej potrzebujące zwierzaki trafiają do naszych kontenerów, a my je leczymy, pielęgnujemy i szukamy domów - zarówno tymczasowych, jak i stałych. Gorąco propagujemy sterylizację i kastrację. Na chwilę obecną mamy do wykastrowania/wysterylizowania 12 kotów. Zbliża się okres "marcowania", zatem liczba ta szybko wzrośnie. 

Zakładamy, że uda nam się zebrać 5 tysięcy złotych, co da nam możliwość wysterylizowania/wykastrowania ok. 40 kotów. 

Chcemy, by nasze zwierzaki nie cierpiały jak te:

czy te:

Ale szybko znalazły swojego człowieka i miejsce w jego sercu, jak choćby te:

Każda adopcja to nasz wielki sukces, choć niekiedy okupiony stresem, kosztami, płaczem i przebytymi kilometrami. Sterylizacja to jedyny sposób, by zapanować nad nadpopulacją bezdomnych zwierząt. Pomóżcie nam dalej pomagać!