Świnki z interwencji potrzebują pomocy!

Zostaliśmy poproszeni o pomoc w przejęciu części podopiecznych odebranych interwencyjnie ze sklepu zoologicznego. To nie pierwsza i zapewne nie ostatnia interwencja w takim miejscu, ale to, co zobaczyliśmy, gdy maluchy do nas dotarły, na długo zostanie w naszej pamięci.

16 świnek i 6 chomików... Chomiki są w dobrym stanie, natomiast świnki. Najmniejsze maluszki (może jedno, może dwudniowe), ważą po 45 g... To połowa wagi świnkowego noworodka.

Ich stan jest krytyczny. Mamy nadzieję, że uda nam się je odkarmić. Nie mają matek, dokarmiamy sztucznym mlekiem. Są mniejsze, niż strzykawka o pojemności 1 ml.

Stan ich okrywy włosowej mówi wiele o warunkach, w jakich przebywały. Pokryte są skorupą z moczu i kału, mają wyłysienia, ranki, otarcia.

Kilka starszych maluchów, ważących po 200-250g to przerażone kupki nieszczęścia.

Tak, tak wygląda rzeczywistość sklepów zoologicznych. W takich warunkach rośnie "towar" przeznaczony na sprzedaż. Dopóki będą ludzie chcący kupować zwierzęta, właśnie takie zapleczowe hodowle będą istnieć.

Bardzo prosimy Was o pomoc w diagnozowaniu, leczeniu i wykarmieniu maluchów.  Udostępnienie zbiórki to też wielka pomoc!