Szarka, koteczka niczyja

Te koty nikogo nie obchodziły, odkąd zmarł starszy pan, który je dokarmiał. Przez pewien czas kradły jedzenie z miski psa na tej posesji, ale psa też już nie ma. Same, bez opiekuna, zima, mróz, żadnego schronienia.

Zrobiliśmy budki styropianowe, aby koty mogły przetrwać zimę, niestety, właściciele posesji kazali je zabrać, mimo że naprawdę nie przeszkadzały, bo zimą w ogóle tam nie przyjeżdżają, ani też nie szpeciły, bo były starannie wykonane. Udało nam się uzyskać dodatkowe pomieszczenie i zabraliśmy te koty na zimę do ciepłego pomieszczenia. Szarka jest koteczką nieśmiałą i trudno jej odnaleźć się w domu, ale robi duże postępy i mamy nadzieję, że może po sterylizacji, zaszczepieniu i oswojeniu z odgłosami domowymi, uda się jej znaleźć dom. Jeśli nie, koteczka może wrócić na teren, gdzie żyła do tej pory, a nasza Fundacja będzie ją dokarmiać, ale musi być wysterylizowana i zaszczepiona.

Ze względu na to, że nasza Fundacja ma pod opieką koty z GSR oraz koty w domach tymczasowych, kilka na specjalnych weterynaryjnej diecie, nasze możliwości finansowe są bardzo ograniczone, więc bardzo prosimy o pomoc. Szarka prosi o każdy grosik, musi zebrać na sterylizację i szczepienie, to dla niej bardzo ważne, a im szybciej to zrobimy, tym lepiej, bo będzie można szukać domu dla koteczki.