Czy można je tak zostawić? Ratujemy maluszki

Dostaliśmy zgłoszenie z jednej z okolicznych wsi o szczeniaczkach w starej stodole, których mama zginęła. Siedem przestraszonych, skulonych maluchów siedziało pod starym rowerem. 

Psiaki były karmione chlebem, makaronem, resztkami obiadowymi. Były całe w pchłach i miały brzuchy nadęte od robaków. Biły się między sobą o kawałek chleba...

Właściciel posesji nie jest w stanie im pomóc. Nie może poświęcić im czasu, którego potrzebują. Dwa szczeniaczki na widok człowieka uciekają w kąty stodoły, widać, że nikt u nich zbyt często nie bywa. Całe szczęście jeszcze nie jest za późno, żeby to zmienić.

Szczeniaki zostały już odrobaczone, odpchlone i zaszczepione. Dostały pełnowartościową karmę dla szczeniąt, rozpoczynamy poszukiwania odpowiedzialnych domów. Zwracamy się do Państwa z prośbą o pomoc. Dziękujemy serdecznie za każdą wpłatę!