Szira – kotek z siłą i duchem tygrysa

Szira ma 11 lat i walczy z rakiem nerek. A walczy jak tygrys - już prawie rok. W ciągu tego roku były chwile słabości, ale tygrys podnosił się jak gdyby nigdy nic. We wrześniu wystąpiły objawy mocznicy i kotka wylądowała w szpitalu. A tam mówili, że stan krytyczny i może nie przeżyć. Nie minął tydzień, a wstaje do kuwety, awanturuje się o jedzenie i miejsce na poduszce. Szira chce jeszcze z nami być.

Kicia przyjmuje sterydy, specjalistyczną karmę dla kotów chorych na nerki, kroplówki dożylnie. Chociaż jej nerki są już bardzo zdeformowane wciąż daje radę i walczy z chorobą. Dzielnie znosi kontrolne pobieranie krwi i badania USG.

Przez ostatni rok regularne badania kontrolne – krwi, USG, leki m.in. chemia, wizyty u onkologa i karma weterynaryjna kosztowały już kilka tysięcy złotych. Pobyty w szpitalu, badania krwi, USG, do tego karma mokra, ponieważ kotka nie ma siły gryźć suchej, to wszystko koszty, ale i szansa dla kociaka.

Zbieramy na pokrycie najbliższych kosztów leczenia koteczki.