Końscy emeryci proszą o grosik na trawokulki...

Brakuje nam trawokulek. Pięknie prosimy o pomoc.

Starość nie wyszła Panu Bogu, ani ta ludzka, ani ta zwierzęca. Starość przychodzi i się przytula i powolutku, po małym kawałku zagarnia sprawność organizmu. Ich układ trawienny też często szwankuje. Trzeba z nimi postępować delikatnie. Mimo że konie to duże zwierzęta, są delikatne. Starsze konie mają problemy zdrowotne, nie zawsze są w stanie dobrze pogryźć, przeżuć. Potrzebują specjalistycznych pasz. W Przystani Ocalenie schronienie znajdują te najstarsze i najbardziej schorowane zwierzęta. Często przez większość życia, chowane w złych warunkach, ciężko pracujące. Kiedy do nas przychodzą, nie wiedzą, co to znaczy odpoczynek, beztroskie bieganie po pastwisku. Niektóre nie potrafią jeść, bo nie znają smaku np. marchwi. Pod naszą opieką jest ponad 500 zwierząt, w tym ponad 130 koni.

Większość to stare, mocno wyeksploatowane zwierzęta, które często potrzebują leczenia, rehabilitacji i odpowiedniej diety. Utrzymanie jednego, zdrowego konia to koszt około 350 złotych miesięcznie. A jeśli ten koszt pomnożyć razy 130? Wychodzi niewyobrażalna suma… W Przystani tych zdrowych zwierząt jest niewiele. Koszt utrzymania naszych staruszków jest jeszcze większy. Bardzo brakuje nam trawokulek dla starszych koni. Trawokulki to pasza uzupełniająca. Jest obfita w minerały i witaminy, które są niezbędne do prawidłowego funkcjonowania wyczerpanych ciężką pracą końskich organizmów. Nasze konie w większości to stare, mocno schorowane lub niepełnosprawne zwierzęta. Dla sporej części naszych podopiecznych trawokulki na stałe są wpisane w dietę. Mogą je zjadać nawet te konie, które mają problemy z uzębieniem.

Zwracamy się z prośbą o pomoc do Was, do sympatyków i przyjaciół Przystani Ocalenie. Brakuje nam trawokulek! Będziemy wdzięczni za każdy zakupiony worek, będziemy również ogromnie wdzięczni, za każde wpłacone 2 złote na ten cel. Jeśli mógłby ktoś zamówić naszym ocalonym, trawokulki bylibyśmy bardzo wdzięczni.