Miałem być już martwy - mój opiekun chciał mnie uśpić

Przedstawiamy Wam Dyzia, historia Dyzia jest wyjątkowo smutna. 

Dyzio to mikropsiak, który ma ok. 9 miesięcy, jego dotychczasowe życie nie było usłane różami. Jako malutki szczeniak trafił do pewnej rodziny. Mały szczeniaczek podobał się domownikom, jednak jak każdy pies zaczął rosnąć i dorastać... W wieku 6 miesięcy przestał wychodzić na spacery, najważniejszy okres socjalizacji spędził w czterech ścianach. Gdy już po 3 miesiącach wyszedł na spacer, nie wiedział, że będzie to spacer w jedną stronę... 

Opiekun Dyzia zaprowadził go do lecznicy weterynaryjnej w celu poddania go eutanazji, ponieważ nie może dalej się zajmować psem... Na szczęście nasza Pani Doktor zadzwoniła do Pauliny i poprosiła o pomoc, i tak właśnie Dyzio trafił pod opiekę naszej Fundacji. 

Dyzio został już zaczipowany, czekają go szczepienia (zakaźne oraz wścieklizna) oraz kastracja, musimy również zakupić kropelki na kleszcze. Dodatkowo prawdopodobnie będziemy musiały skonsultować przypadek Dyzia z behawiorystą, ponieważ chłopak boi się zostawać sam w domu.

Będziemy wdzięczne za wsparcie dla Dyźka. Dziękujemy!